Dawid Czycz „Burn it down”

Dawid Czycz „Burn it down”

22,000.00

Obraz Burn it down Dawida Czycza został namalowany w 2012 roku w technice olejnej na płótnie i ma wymiary 90 x 90 cm. Dzieło na pierwszym planie przedstawia pięć wypalonych zapałek, drugi zaś stanowi monochromatyczne, bliżej nieokreślone tło.

artysta: Dawid Czycz

rok: olej na płótnie

rok: 2012

wymiary: 90 cm x 90 cm

certyfikat autentyczności: tak

Odsłuchaj

Opis

Kompozycja obrazu jest zamknięta, prosta i symetryczna. Cechują ją rytmiczność oraz statyczność, podkreślone przez powtarzalność wykorzystanych elementów. Praca posiada wąską gamę kolorystyczną. Artysta sięgnął do zrównoważonej, dosyć chłodnej i rozjaśnionej tonacji barw, skupiając się na bieli, szarościach oraz odcieniach brązu. Światło jest rozproszone, a jego źródło znajduje się poza obrazem, jest trudne do zidentyfikowania. Jedną z jego cech charakterystycznych jest kadrowanie, które sprawia, że nie wiemy, czy mamy do czynienia z przedmiotami naturalnej wielkości.
W centrum znajduje się niewielki stos zapałek, wypalonych ponad połowę swojej długości, których główki opierają się o siebie wzajemnie. Tworzą one piramidalną kompozycję, przywodzącą na myśl palenisko, osadzone w fantastycznej przestrzeni przypominającej widok morskiego dna niczym na surrealistycznych obrazach Yves’a Tanguy’egp. Artysta wykorzystał zwyczajny przedmiot codziennego użytku, po czym przemienił go w osobliwą, przejmującą formę.

Zapałki tworzą kompozycję na pograniczu istnienia, stanu porzucenia i zapomnienia, co jest podkreślone przez czerń spalonych części oraz stapianie się w jedną masę główek. Rozmyte tło zdaje się być niewyraźnym wspomnieniem czegoś, co kiedyś istniało, lecz popadło w niebyt. Praca Czycza z jednej strony podkreśla tęsknotę za naturą i próbę zatrzymania jej przemijalności, z drugiej zaś strony naukową fascynację dziełami przyrody. Jest to bezpośrednie nawiązanie do popularnego w sztuce dawnej malarstwa wanitatywnego, odnoszącego się do upływ czasu, nietrwałości świata, ale i elementów przypominających człowiekowi o własnej nieśmiertelności.

Rzeczy mają moc performatywną, to znaczy że działają. Nawet jeśli są to byty nieożywione, jak w przypadku pracy Czycza, to są one aktywnymi aktorami, których działania wywołują realne skutki w rzeczywistym świecie. Przedmioty materialne mogą mieć wiele nakładających się na siebie biografii: techniczną, ekonomiczną, społeczną, kulturową. Po raz pierwszy zaczyna się więc mówić o historii życia przedmiotów – od momentu ich wynalezienia, po rozkład naturalny. Oznacza to, że rzeczy posiadają swoją własną tożsamość, zmienną w zależności od kontekstów. Pierwsze „ogniste patyki” wynaleziono w Chinach już w VI wieku, jednak w Europie należało poczekać, aż do 1805 roku.

Chłodny nastrój obrazu przywodzi na myśl również baśń Hansa Christiana Andersena „Dziewczynkę z zapałkami” (1845), która opowiada o dziewczynce wędrującej boso ulicami miasta, nadaremno próbując sprzedać zapałki. Marzy ona o cieple i rozpala sobie kolejno po cztery zapałki, a każda z nich jest symbolem jej pragnień. Spalone zapałki być może stanowią nadejście śmierci, zniknięcie ze świata w otchłań. Czycz tworzy więc po raz kolejny opowieść o zagrożeniach współczesnego świata, sięgając do historii rzeczy oraz kultury popularnej.